Nie lubisz, gdy ktoś cię krytykuje?
A jak się czujesz, kiedy to ty sam krytykujesz siebie?
Wielu z nas nawet nie zauważa, że ma nawyk samokrytyki.
Pojawia się ona błyskawicznie i niemal bez wysiłku.
Mały błąd w raporcie i już w głowie pojawia się:
„znowu się nie wyrabiam”, „jestem za wolny”, „nie nadaję się do tego”.
🔹 Wystarczy drobny bodziec, a krytyczne myśli potrafią mnożyć się w nieskończoność.
Sama wyraźnie tego doświadczyłam.
Podczas jednego wydarzenia online miałam prowadzić prezentację.
Przygotowywałam się długo, zadbałam o szczegóły.
Jednak już na starcie: program odmówił posłuszeństwa, kamerka zawiodła, a łącze przerywało.
Prezentacja się odbyła, ale w okrojonej formie.
Pierwsze myśli po wystąpieniu?
🔹 „Dałam plamę.”
🔹 „Znowu się nie przygotowałam tak, jak trzeba.”
I wtedy uświadomiłam sobie, że to ja sama podcinam sobie skrzydła.
Przypomniałam sobie też ważną wskazówkę, którą kiedyś usłyszałam na jednym z kursów:
na jedną krytyczną myśl odpowiedz co najmniej siedmioma wzmocnieniami.
Zaczęłam więc wymieniać:
- Mimo problemów technicznych prezentacja się odbyła.
- Przekazałam istotne treści, choć w inny sposób niż planowałam.
- Dobre przygotowanie pozwoliło mi reagować na trudności.
- Zrobiłam wszystko, co mogłam w danej sytuacji.
- Zdobyłam doświadczenie, z którego mogę wyciągnąć wnioski.
I kolejne…
Po chwili poczułam ulgę i radość – byłam po swojej stronie.
To nie znaczy, że przestałam analizować, co można poprawić.
Wręcz przeciwnie, zaplanowałam konkretne kroki, by następnym razem uniknąć podobnych problemów.
Ale dzięki świadomemu samowzmocnieniu moje nastawienie na resztę dnia było pozytywne..
Dlaczego właśnie siedem wzmocnień?
Nasz mózg działa według pewnych mechanizmów.
Samokrytyka to nawyk – wydeptana przez lata ścieżka neuronalna.
Każda krytyczna myśl tę ścieżkę wzmacnia.
Kiedy próbujesz inaczej, zaczynasz tworzyć nową drogę w mózgu.
Na początku jest słaba i wymaga częstszych powtórzeń, aby się utrwaliła.
Dlatego siedem wzmocnień działa jak „zasilanie” nowego połączenia neuronalnego.
Dzięki temu szybciej wzmacniasz nowy, wspierający sposób myślenia.
➡️ Za każdym razem, gdy złapiesz się na samokrytyce,
natychmiast odpowiedz na nią siedmioma pozytywnymi myślami o sobie.
To proste ćwiczenie zatrzymuje spiralę krytyki, daje lekkość i buduje bezwarunkową samoakceptację – fundament poczucia bezpieczeństwa w samym sobie.
Spróbujesz dziś tej praktyki?